Przejdź do głównej zawartości

"Sonderfuehrer w Warszawie" autor Dietmar Martin Apel, przekład Mariola Sternahl, Wydawnictwo BELLONA


"Sonderfuehrer w Warszawie"
Autor: Dietmar Martin Apel
Wydawnictwo: BELLONA
Data premiery: 2018-05-17
Przekład:  Mariola Sternahl
 Wielowątkowa powieść historyczna o niemieckich naukowcach zmobilizowanych do Wehrmachtu i wysłanych do okupowanej Warszawy.


"Warszawa, noc niemieckiej okupacji. Żydów spędzają do getta, na ulicach nazistowski terror i wszechobecny strach.
Strach, który jednych paraliżuje i skłonni są do każdej podłości, ale innych pobudza do czynu, do sprzeciwu, do walki. W takiej scenerii do Warszawy przybywa z Rzeszy trzech naukowców; entomologów, zmobilizowanych do Wehrmachtu. Nikt im nie wyjaśnił, w jakim celu jadą do okupowanej Polski.
Na czym tak naprawdę polega ich zadanie? Nad czym mają pracować w tajnym laboratorium?
Wstrząsający obraz polskich realiów wojennych oczami niemieckiego autora. W tle polskie Podziemie, zagłada ludności żydowskiej - i jako punkt kulminacyjny - Powstanie 1944 roku." 

 

Fragmenty:

"Panów sprzeciw byłby i tak daremny i bezsensowny.
Zdanie to niczym miecz Damoklesa ciąży nad bohaterami powieści."
 
"Polska. Pokonana i okupowana. Przyszło jej do głowy, że ludzie okupujący jakiś kraj to okupanci, intruzi".

"Tylko czy ten odwet, aby naprawdę trafi w w prawdziwych winowajców? Nie. Prawie nigdy w nich nie trafia. Najczęściej jego ofiarami padają ci niewłaściwi i zwykle bywa on niesamowicie okrutny".

"Dotarło do niej to, co jej w tych nowych czasach tak bardzo przeszkadzało, co ją odpychało i przerażało zarazem. Ta kategoryczna, nietolerująca sprzeciwu forma rozkazu. Ty masz, ty musisz, ty będziesz! Dlaczego nikomu nie przyszło do głowy, żeby się temu sprzeciwić? Czy na pewno oni wszyscy wiedzieli, o co w tej sprawie naprawdę chodzi? Ale wszyscy razem z nimi maszerowali".

"Powoli zaczynała zbierać się w sobie. Dla tych tam, na lotnisku, bohaterską śmiercią poległ kapitan Kowalski, ale dla niej umarł ojciec jej dzieci. Tylko tyle i aż tyle! Jej Adaś nie żyje i już go nie będzie. Nie, nie umarł! Ten, kto umiera jako pilot, kto podczas nalotu wroga wzbija się do góry, aby  z tym wrogiem walczyć, jest bohaterem! Jej mąż i jego załoga byli bohaterami! I tak długo, jak byli tacy mężczyźni i tacy żołnierze, którzy rzucali się na wroga, nie zważając na niebezpieczeństwo, tak długo Polska naprawdę nie była zgubiona! Tyle było pewne! Wychowa  dzieci tak, żeby ich tata mógł być zawsze z nich dumny, a one, do końca życia, będą dumne ze swojego taty! To było od dzisiaj jej zadanie! W tym momencie to zrozumiała".  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tatra Premium Magazine - wywiad

Artykuł: "Pasja czytania (i pisania)" (wywiad udzielony przez Mariolę Sternahl dla Tatra Premium Magazine) Publikacja: Tatra Premium Magazine, numer 01/2019, str.96-97

Recenzja dla Wydawnictwa BELLONA „Sabotażysta z Auschwitz” autor Colin Rushton

  „Sabotażysta z Auschwitz” Autor: Colin Rushton Wydawnictwo BELLONA Premiera: 2022-01-26 Przekład: Tadeusz Woźniak    Recenzja dla Wydawnictwa BELLONA „Sabotażysta z Auschwitz” autor Colin Rushton    Kolejny, jakże ważny głos naocznego świadka, dzisiaj jeszcze żyjącego, któremu udało się przeżyć piekło II Wojny Światowej. Autor Colin Rushton spisał autentyczną historię brytyjskiego jeńca Arthura Dodda, który podczas II Wojny Światowej służył w armii brytyjskiej, a   w roku 1942 dostał się do niewoli niemieckiej. Do   niewoli trafił w Afryce Północnej i jako jeniec wojenny spędził dwa lata w E715, obozie jenieckim wchodzącym w skład Auschwitz III ( Monowitz). Historia ukazana w książce Rushtona jest   kolejnym, bardzo ważnym świadectwem oblicza II Wojny Światowej, ale i zarazem świadectwem barbarzyńskiego i bezsensownego okrucieństwa, którego my ludzie żyjący na przełomie XX i XXI wieku, jesteśmy również naocznymi świadkami we współcze...

Recenzja dla Wydawnictwa ZNAK litera nova „Belcanto” Ann Patchett

"Belcanto"  Ann Patchett  Wydawnictwo ZNAK litera nova  Przekład: Anna Gralak  Data premiery: 2022-08-29  ( tego wydania )                     Recenzja dla Wydawnictwa ZNAK litera nova   „Belcanto” Ann Patchett     Znana z wyjątkowo dobrego pióra, wyróżniona kilkoma nagrodami literackimi autorka Ann Patchett za książkę „Belcanto” zbiera bardzo różnorodne oceny. Jedni są zachwyceni miarową i wolną akcją, barwnym i niemalże poetyckim stylem powieści oraz mistrzowskim doprecyzowaniem szczegółów, w tej niespiesznie płynącej opowieści. Inni są znudzeni powolnym tempem, brakiem fajerwerków, zbyt szczegółowym rozpracowywaniem poszczególnych elementów scen, brakiem jakiegokolwiek przyspieszania akcji i to od początku do samego końca, który swoją drogą, zaskoczy chyba każdego Czytelnika. Mnie zaskoczył wyjątkowo osobliwie. Osobiście należę do pierwszej grupy i ksią...