"Deutsche nasz. Reportaże berlińskie "
Autor: Ewa Wanat
Wydawnictwo: Wydawnictwo Świat Książki
Data premiera: 2018-05-09
Fragmenty:
" Przyglądając się, jak funkcjonuje dziś niemieckie państwo i niemieckie społeczeństwo, śledząc, co Niemcy mówią i piszą, mam wrażenie, że wielu z nich uważa, że życie z Innym może ocalić ich od tego, czego się sami w sobie przestraszyli. Że otwartość na inność jest próbą zadośćuczynienia."
"Widać tu prawidłowość, którą my Polacy również znamy - im mniej obcych, tym większy przed nimi lęk. Im mniej wiemy, tym bardziej się boimy."
"Tamara przygląda się światu i myśli o tym, że nie może sama uratować całego. Ale może pomóc niektórym ludziom. Denerwuje ją egoizm i szalona konsumpcja."
" Wśród setki ludzi zawsze znajdzie się idiota - mówi Tamara. - Ale to nie powód, żeby zamykać drzwi dla tysięcy, którzy przeżyli straszne rzeczy, stracili dzieci, najbliższych, domy, wszystko. "
"Nieprawda, że Niemcy wpadli w amok i postanowili zaszkodzić własnemu państwu. To był ten moment, kiedy mogli pokazać swoją wielkość jako społeczeństwo, powiedzieć - nie odwracamy wzroku. Paragrafy, takie jak protokoły dublińskie, nie są najważniejsze, ważniejsi są ludzie, którzy potrzebują pomocy."
"Jestem terapeutą i uważam, że prawie wszystko można wyleczyć. Rany się zasklepiają, zostają blizny, one należą do mnie i do mojej biografii.To jest część mnie. Blizny czasami czynią ludzi piękniejszymi.
Ale na razie nikt się leczeniem nie zajmuje. Na razie rany muszą się goić same. "
"To konsekwencja naszej historii - podkreśla Christoph. - Byliśmy sprawcami prześladowań, nie bez przyczyny prawo azylu jest częścią niemieckiej konstytucji. Jeżeli czyjeś zdrowie i życie jest zagrożone, musimy go chronić. To nasz obowiązek jako Niemców. "
Komentarze
Prześlij komentarz