"List z powstania"
Autor: Anna Klejzerowicz
Wydawnictwo: Replika
Premiera: 2018-07-24
Fragmenty:
"Oni wszyscy mogli żyć - ciągnęła Majka. Teraz nie mogła już milczeć. - Bardziej by się przysłużyli temu krajowi, żyjąc. A tak powystrzelali ich wszystkich jak kaczki i zostali tu prawie sami idioci ..."
"- On już jest po tamtej stronie, już nie cierpi ...Stoi przy takim moście z tęczy i macha do Ciebie. Widzisz...? Będziecie się razem bawić. Tam zaczekasz na mamusię, dobrze? Przyjdę po ciebie, pamiętaj."
"Do niedawna sama jeszcze spotykałam się regularnie z niektórymi z nich, wciąż tak samo żyjącymi przeszłością, choć z czasem wykruszyli się - zestarzeli, wymarli... Dziś zostali już tylko nieliczni... ostatni powstańcy."
"W czasie walk zburzonych zostało ok. 25 procent zabudowy miasta, a po ich zakończeniu dalsze 35 procent, tak więc pod koniec wojny niemal całe miasto leżało w gruzach. Zniszczony został wielowiekowy dorobek kulturalny i materialny."
"Rozmawiając z nim, szlifowałam przynajmniej żywy język, bo na co dzień takich możliwości nie miałam: z braku lepszych ofert podjęłam pracę w szkole średniej jako nauczycielka języka angielskiego. Marzyłam wprawdzie o tłumaczeniu literatury pięknej, lecz na to byłam wtedy zbyt cienki bolek."
"Jednak przez ostatnie dwa lata sporo się w jej życiu zmieniło. Nauczanie zamieniła wreszcie na wymarzoną pracę tłumaczki. Związała się z trzema różnymi wydawnictwami... "
Komentarze
Prześlij komentarz