Przejdź do głównej zawartości

Recenzja książki "Mroczny spadek" Małgorzaty Mossakowskiej-Górnikowskiej











„Mroczny spadek”  Autor: Małgorzata Mossakowska-Górnikowska
Wydawnictwo Psychoskok
Data premiery: 2017-10-11


W życiu nie wszystko układa się zgodnie z planem i  według naszych oczekiwań. Któż z nas nie zna sytuacji, kiedy nasz plan działania był gotowy. Pomyśleliśmy dosłownie o wszystkim, a nawet przewidzieliśmy rezerwę na niespodziewane i niezaplanowane zdarzenia.  Tak, a tymczasem „ono” ,życie, napisało dla nas zupełnie inny scenariusz i zaczęło nas zaskakiwać w najmniej oczekiwany sposób.
Czasami dotyczy to sytuacji banalnych i już krótko, po opanowaniu chaosu, który powstał tylko na chwilę  ( któż go nie zna), możemy z dumą oświadczyć: 

- Sytuacja została opanowana. Ja to zawsze dam radę. 

Ale czasami jedno zdarzenie napędza drugie, a spirala trudności  i przeszkód przypomina niemalże węzeł gordyjski.
Dokładnie z taką sytuacją mamy do czynienia w powieści Małgorzaty  Mossakowskiej-Górnikowskiej „Mroczny spadek”. 
Główna bohaterka Majka Zalewska nagle dowiaduje się o spadku, po zmarłym ojcu. 

- Niby nic w tym dziwnego – powiecie.
 - Jak bardzo się mylicie – brzmieć będzie moja odpowiedź. 

Majka, o pięknym polskim nazwisku Zalewska i jej brat Igor, dziedziczą nie tylko mieszkanie ruinę i pijacką melinę po ojcu ale również tajemnicę, w którą z dnia na dzień coraz bardziej sami się wplątują. Oczywiście, zupełnie nieświadomie.
Jakby tego było mało, to o spadek zaczyna się upominać dalsza rodzina zmarłego, jak to zwykle bywa, zainteresowana tylko wypłatą tego co im się należy.
Książkę wyróżniają bardzo dokładne i realistyczne opisy walki z biurokracją oraz zwarta i dobrze prowadzona fabuła, trzymająca w napięciu od początku do końca.
W fabułę autorka wplotła również romans, ale muszę przyznać, że mnie osobiście zaskoczyła rozwojem tego wątku i jego zakończeniem. Powiem tak: niebanalnym.
A jeśli ktoś czyta dokładnie książki, to zapowiedź takiego pociągnięcia fabuły mamy co najmniej w połowie:
„Motyle, które może przez chwilę krążyły w czasie ich pierwszego spotkania, teraz spokojnie przysiadły i bez trzepotu skrzydełek patrzyły w spokoju na pogłębiającą się pomiędzy nimi sympatię”.
Czyż to nie piękne? Czyż to nie nastraja do zamyślenia i wyjątkowych uniesień? 

W książce nie zabrakło również pięknych i wzruszających momentów, które   każdy  Czytelnik  odbierze  inaczej, dokonując własnej interpretacji. Muszę przyznać, że postać Majki skradła moje serce poniższym cytatem:
„Pomyślała, że wszystko co nas dotyczy  - zarówno to, jak żyjemy, co robimy czy myślimy – obchodzi tak naprawdę wyłącznie nas samych. A jeśli mamy szczęście i mieliśmy normalny dom, to również naszych rodziców. Pod warunkiem,  że ich jeszcze mamy”.    

Książkę czyta się przyjemnie i lekko. Po prostu dobra, relaksująca powieść, z dozą odpowiedniego napięcia i dreszczyku, po której w głowie pozostają nie tylko losy bohaterów, ale również i kilka bardzo trafionych przemyśleń autorki:
„ … a to skąd pochodzimy i kogo mamy za sobą, buduje naszą tożsamość”. 

Szczerze polecam.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tatra Premium Magazine - wywiad

Artykuł: "Pasja czytania (i pisania)" (wywiad udzielony przez Mariolę Sternahl dla Tatra Premium Magazine) Publikacja: Tatra Premium Magazine, numer 01/2019, str.96-97

Recenzja książki "Przysłona" Jadwigi Maliny Wydawnictwo Cyranka

  "Przysłona" Jadwiga Malina  Wydawnictwo Cyranka  Data premiery: 2024-08-29                              Recenzja książki "Przysłona" Jadwigi Maliny  Wydawnictwo Cyranka    Książka niewielka objętościowo, poruszająca jednak temat bardzo trudny. Może warto się pokusić o stwierdzenie: jeden z najtrudniejszych tematów ostatniego wieku. Okres dramatów II Wojny Światowej, historia emigracji za pracą, za lepszym życiem, za dorobkiem. Życie, jak już wiele razy to uczyniło i pewnie jeszcze niejednokrotnie czynić będzie, zweryfikowało wszystko. Paryż, starsza kobieta i główna bohaterka Emilia, opiekująca się   panią w podeszłym wieku. Odnaleziona stara fotografia i snute domysły, kim może być dziewczyna na zdjęciu. W rozwikłaniu zagadki pomaga babcia Emilii i opowiedziana przez nią historia. Tak jak przysłona w aparacie fotograficznym Czytelnik sam ustawia sobie ostrość obrazu tego mi...

Recenzja dla Wydawnictwa Replika „Wnuczka Faberge. Kobiety Romanowów” autorki Monika Raspen

  "Wnuczka Faberge. Kobiety Romanowów" Autorka: Monika Raspen  Wydawnictwo Replika  Data premiery: 2025-01-14     Recenzja dla Wydawnictwa Replika „Wnuczka Faberge. Kobiety Romanowów”  autorki Monika Raspen      Historyczna powieść Moniki Raspen przeniosła mnie w świat dawnej Rosji, na początek XX wieku, między innymi do Sankt Petersburga i Carskiego Sioła, ale pozwoliła również i na wizytę w Londynie, gdzie poznajemy kilka szczegółów dotyczących historii firmy Fabergé, a któż z nas nie słyszał o słynnych dziełach sztuki złotniczej - jajach Fabergé?   Zaskoczyła mnie również mnogością   postaci i jeszcze większej liczby intryg, powiązań, aż w pewnym momencie bałam się, że z powodu nadmiaru bohaterów pogubię się w tych wszystkich powiązaniach i koligacjach. Niby wszystko wydaje się proste, taka historia o rządzących w tamtych czasach Rosją carze Mikołaju, jego małżonce Aleksandrze, czterech córkach z rodu Romanowów: Oldze, Ta...