Przejdź do głównej zawartości

Recenzja książki "Zagubiona dusza" Pauliny Lipińskiej




"Zagubiona dusza"
Autor: Paulina Lipińska
Wydawnictwo: Psychoskok
Data premiery: 2016-10-07



Sięgnęłam po tę opowieść, powiem szczerze, choć nie powinno się oceniać po okładce, właśnie ze względu na nią. To  ona przyciągnęła mnie do tej książki. Intrygujący tytuł zrobił swoje, no i stało się.
Książka wylądowała na moim biurku.
Literacki debiut Pauliny Lipińskiej, to typowa powieść dla młodzieży. Niezbyt obszerna, a jakże wciągająca.
Niebanalny wątek. Historia duszy, która wędruje przez kilka dni z pewnym chłopcem o imieniu Igor. Tak, dusza jest przywiązana do ciała młodego chłopca i porusza się z nim wszędzie, pomimo, że ciało, do którego przynależy znajduje się  w szpitalu.
Mowa o dziewczynie, o pięknym imieniu Ada, która zostaje potrącona przez samochód i trafia do szpitala.
Historia młodzieńczej, niewinnej miłości opowiedziana w sposób czuły i tak delikatny, że momentami czułam oddech duszy Ady na mojej twarzy.
Dialogi duszy i Igora poruszają i powodują drżenie serca, a mnie przypomniały pierwszą, nastoletnią miłość.
Motyle w brzuchu i myśli: kocha, nie kocha; kocha nie kocha? Umówi się ze mną, czy nie? A może zaprosi na szkolny bal?
Ileż wspomnień, ileż młodzieńczych dywagacji i rozważań powraca, gdy się czyta opowiadania tego rodzaju.
Historia opowiedziana w sposób wrażliwy i subtelny. Historia, w której niejedna osoba odnajdzie siebie, lub znajomych ze swojego otoczenia.
Czasami tak trudno jest nam kogoś zrozumieć? Zastanawiamy się, a może nawet i nie akceptujemy reakcji, które według nas samych są niewłaściwe.
Tymczasem ludzka psychika, zwłaszcza ludzi młodych, w wieku rozwojowym, ulega wielu przeobrażeniom. Dzieje się tak  pod wpływem różnych emocji, z którymi sobie nie radzą i pod wpływem otoczenia, przepełnionego treściami  i trendami panującymi  wokoło, w których przyszło im i nam żyć.
Czasami jedna decyzja, przesądzi o dalszym losie. Tak jak to miało miejsce w przypadku Ady i Igora.
Oczekiwałam happy endu, a tymczasem autorka zakończyła historię w sposób smutny, ale jakże dorosły i życiowy. A we mnie wzbudziła refleksję: rodzimy się  i umieramy. Taka kolej rzeczy. I to pewne.
 Dziękuję "Wydawnictwu Psychoskok"  za udostępnienie publikacji.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tatra Premium Magazine - wywiad

Artykuł: "Pasja czytania (i pisania)" (wywiad udzielony przez Mariolę Sternahl dla Tatra Premium Magazine) Publikacja: Tatra Premium Magazine, numer 01/2019, str.96-97

Współpraca z Wydawnictwem Ścieżki Mocy „Mózg pod wpływem sztuki” Susan Magsamen i Ivy Ross

"Mózg pod wpływem sztuki" Susan Magsamen, Ivy Ross Wydawnictwo Ścieżki Mocy  Premiera: 2023-12-12 Przekład: Magdalena Nikiforuk      Współpraca z Wydawnictwem Ścieżki Mocy „Mózg pod wpływem sztuki” Susan Magsamen i Ivy Ross   Zacznę moją recenzję po pierwsze od tego, dla kogo przeznaczona jest ta publikacja. Spodoba się z pewnością wszystkim miłośnikom sztuki oraz osobom zainteresowanym zgłębianiem swojej świadomości oraz czynników, dzięki którym odczuwamy z wielką uważnością świat wokół nas. Dlaczego tak się dzieje, że jedni są bardziej sensorycznie nastawieni do odczuwania tego świata, a inni mniej? Tym zagadnieniem zajmowali się psychologowie od wielu dziesięcioleci. Niniejsza książka również pełna jest nazwisk wybitnych naukowców, badaczy i znawców funkcjonowania psychiki ludzkiej, którzy chcieli odkryć i odkrywają   co dzieje się w naszym mózgu i ciele gdy przeżywamy doznania estetyczne. Czy nasza percepcja jest naszą rzeczywistością? Kom...

Recenzja dla Wydawnictwa ZNAK litera nova „Belcanto” Ann Patchett

"Belcanto"  Ann Patchett  Wydawnictwo ZNAK litera nova  Przekład: Anna Gralak  Data premiery: 2022-08-29  ( tego wydania )                     Recenzja dla Wydawnictwa ZNAK litera nova   „Belcanto” Ann Patchett     Znana z wyjątkowo dobrego pióra, wyróżniona kilkoma nagrodami literackimi autorka Ann Patchett za książkę „Belcanto” zbiera bardzo różnorodne oceny. Jedni są zachwyceni miarową i wolną akcją, barwnym i niemalże poetyckim stylem powieści oraz mistrzowskim doprecyzowaniem szczegółów, w tej niespiesznie płynącej opowieści. Inni są znudzeni powolnym tempem, brakiem fajerwerków, zbyt szczegółowym rozpracowywaniem poszczególnych elementów scen, brakiem jakiegokolwiek przyspieszania akcji i to od początku do samego końca, który swoją drogą, zaskoczy chyba każdego Czytelnika. Mnie zaskoczył wyjątkowo osobliwie. Osobiście należę do pierwszej grupy i ksią...