"Pan Tadeusz w XXI wieku"
Autor: Joanna Pawłowska
Wydawnictwo: Novae Res
Data premiery: 2019-07-05
Recenzja książki „Pan Tadeusz w XXI wieku” Joanny
Pawłowskiej
Na wstępie kilka słów o autorce: absolwentka filologii
polskiej na Uniwersytecie Szczecińskim oraz studiów podyplomowych na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu
– „Dramat, teatr, film XX wieku”.
Wybrane kierunki, rozwój kariery zawodowej, a także spełnienie
najskrytszych marzeń doprowadziły do zrealizowania bardzo odważnego zadania, mianowicie powstania tej wyjątkowej książki.
Mało tego, że wyjątkowej, to uważam, że bardzo użytecznej na
dzisiejsze i przyszłe czasy.
Ta romantyczna epopeja
narodowa, została napisana przez Adama Mickiewicza w stylu sięgającym
antyku, znajdując wzorce w samym Homerze. Uwadze Czytelnika nie mogą
przecież umknąć obszerne homeryckie opisy i rozbudowane porównania, będące nie
raz i nie dwa powodem do wzruszeń naszego
serca i duszy.
Oczywiście forma eposu ewaluowała i to zarówno pod względem
budowy poematu, języka tudzież
stylu wypowiedzi narratora
wszystkowiedzącego. Najbardziej znamienna część epopei, którą stanowi inwokacja,
zachowała klasyczny styl, a nasz wieszcz narodowy opracował ją w duchu przełomowego dla Polski momentu dziejów,
zmieniającego się ustroju społecznego i odchodzącego już w zapomnienie świata szlacheckiego. Utwór stanowi w pewnym sensie panoramę życia narodu w wyjątkowym momencie dziejowym,
kiedy to rozstrzygają się jego losy, a w strukturze społecznej dochodzi do
ogromnych przemian.
Poemat jest jednym z symboli polskiej niezłomnej odwagi
i wielkiego bohaterstwa narodowego.
To polska epopeja narodowa, która w programie szkolnym była, jest i
będzie. Nikt z nas Polaków, nie potrafi sobie wyobrazić życia bez tej
pozycji literackiej. To symbol Polaków, to symbol naszej Ojczyzny, to godło
naszej polskiej literatury.
Ale z ręką na sercu, kto wtedy, w wieku lat 12 a może 15
rozumiał to dzieło?
Kto z nas umiał dostrzec jego piękno, jego sens ukryty w
głębokim umiłowaniu do Ojczyzny, którą Adam Mickiewicz utracił?
Któż umiał dostrzec wielkie cierpienie autora
i jego tęsknoty, którymi usłane było jego całe życie?
Kto w tym trzynastozgłoskowcu, charakteryzującym się
regularną budową oraz wierszowaną formą, dopatrzył się tego głębokiego sensu,
jaki niepodważalnie Adam Mickiewicz pragnął
przekazać pokoleniom Polaków ówcześnie żyjącym i przyszłym również?
Proszę aby osoby, które wtedy już ten przekaz wychwyciły,
nie poczuły się w tym momencie urażone lub dotknięte do żywego. Nie o to
chodzi. Wam, tym światłym, wypada jedynie pogratulować i to tak szczerze i z
całego serca. Tego, że już w tak młodym wieku umieliście myśleć o tych
podniosłych i fundamentalnych dla naszego narodu sprawach.
Sprawach ważnych wtedy i sprawach ważnych również i współcześnie.
A dla tych, którzy tego właśnie nie wychwycili, którzy nad
epopeją narodową spędzili wiele dni, a może i nocy, nie mogąc ni w ząb z tego
nic zrozumieć, i doszukując się ( na
próżno ) jakiegoś głębszego sensu, książka Joanny Pawłowskiej będzie idealną pozycją, aby przeczytać epopeję
narodową na nowo.
Aby do niej powrócić i porównać wersję oryginalną z wersją
Pani Pawłowskiej ułatwiającej zrozumienie poematu przez nastolatków;
przez zdygitalizowaną młodzież XXI
wieku, która nawet nie rozumie wielu pojęć naszej epopei narodowej, a problemy tamtych czasów
uważać będzie za marginalne i zbyteczne
w naszym dzisiejszym dostatnim życiu.
Może niektórym wyda się to zbyt odważnym posunięciem, aby na
nowo pisać polską epopeję narodową naszego wybitnego wieszcza, którym
niepodważalnie jest i zawsze będzie Adam Mickiewicz. Jednak moim skromnym zdaniem,
każdego kto tak myśli, zachęcam do zapoznania się z wstępem do tej książki.
Myślę, że każdy po przeczytaniu tych kilku słów wyjaśnienia zmieni zdanie i doceni wkład Pani Joanny Pawłowskiej w
popularyzowanie głębszego poznania i zrozumienia naszej epopei narodowej pośród Polaków, pośród
młodzieży, nie tylko w kraju, ale również i poza granicami Polski.
Obecnie żyjemy w czasach wielkich przemian globalnych na
całym świecie. Przeobrażeń, które w niejednym z nas wzbudzają niepokój, niezadowolenie,
a nawet obawy o przyszłość.
Czasy, w których nam przyszło żyć odznaczają się wielką
dynamiką i rozwojem technologicznym, tak szybkim i gwałtownym, że człowiek już
dawno przestał za nim nadążać.
A jednak czasami warto się zatrzymać, spojrzeć wstecz i porównać
sytuacje, które miały już miejsce w naszej historii, do wydarzeń z czasów
obecnych. Przecież historia podobno kołem się toczy? Czyż nie tak?
Przecież od wieków młodzi ludzie mieli i mają problem z
właściwym zidentyfikowaniem obiektów swojego pożądania i miłości. Od wieków
zastanawiamy się gdzie prawda ukryta jest, a gdzie fantazja?
A mądrości narodowe, wartości patriotyczne, dwa obozy w
kraju: lewica i prawica; neutralne rozstrzyganie sporów, naleciałości, mody,
obyczaje, religie i przywileje; tak to tylko część zjawisk, o których pisał już
wtedy Adam Mickiewicz.
W naszej polskiej historii są wydarzenia oraz symbole, o
których nigdy żaden Polak zapomnieć nie powinien, o których pisze poeta.
Do takich z pewnością zaliczymy:
- historia polskich rodów, polskich królów między innymi
dynastia Jagiellonów i Czartoryskich
- historia Jana III Sobieskiego
- sytuacja w Europie i w Polsce przed rozbiorami
- rozbiory Polski
- powstanie Mazurka
Dąbrowskiego – NARODOWEGO HYMNU POLSKI
- historia Klasztoru w Częstochowie i Czarnej Madonny ( znanej na całym świecie )
- Konfederacja Barska
- symbolika Konfederatki dla Polaków
- Powstanie Wileńskie
- Powstanie Listopadowe
Z całego ponadczasowego dzieła czerpiemy mądrości życiowe
oparte na prawdziwych i głęboko w nas zakorzenionych wartościach narodowych.
Każdy Polak, jako symbol swojej polskości i swojej
przynależności powinien mieć na półce „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza; a dla
tych którzy chcieliby własną kolekcję poszerzyć o bardzo ciekawe i nietuzinkowe
wydanie mogę jedynie polecić opracowanie pt. „Pan Tadeusz w XXI wieku ” Joanny
Pawłowskiej.
Książka ta, z pewnością
wzbogaci postrzeganie i zrozumienie najważniejszej lektury w życiu każdej
Polki i każdego Polaka, bez względu na wiek.
Wydawnictwu Novae Res dziękuję za udostępnienie egzemplarza do recenzji :)
Komentarze
Prześlij komentarz