Autor: Colin Rushton
Wydawnictwo BELLONA
Premiera: 2022-01-26
Przekład: Tadeusz Woźniak
Recenzja dla Wydawnictwa BELLONA „Sabotażysta z Auschwitz”
autor Colin Rushton
Kolejny, jakże ważny głos naocznego świadka, dzisiaj jeszcze żyjącego, któremu udało się przeżyć piekło II Wojny Światowej. Autor Colin Rushton spisał autentyczną historię brytyjskiego jeńca Arthura Dodda, który podczas II Wojny Światowej służył w armii brytyjskiej, a w roku 1942 dostał się do niewoli niemieckiej. Do niewoli trafił w Afryce Północnej i jako jeniec wojenny spędził dwa lata w E715, obozie jenieckim wchodzącym w skład Auschwitz III ( Monowitz).
Historia ukazana w książce Rushtona jest kolejnym, bardzo ważnym świadectwem oblicza II Wojny Światowej, ale i zarazem świadectwem barbarzyńskiego i bezsensownego okrucieństwa, którego my ludzie żyjący na przełomie XX i XXI wieku, jesteśmy również naocznymi świadkami we współczesnym nam świecie.
Katorżnicza praca, do której zmuszano wszystkich więźniów w obozach zagłady, głodowe racje żywnościowe, jeżeli w ogóle takowe były, nieludzkie warunki, bestialstwo i okrucieństwo jakie sobie trudno wyobrazić, powodowały, że ludzie którzy trafili do tego miejsca zagłady tracili wszelką nadzieję. Trudno o niej mówić, spędziwszy kilka lat w miejscu, w którym upadło człowieczeństwo.
Już na zawsze w historii ludzkości obozy zagłady takie jak: Auschwitz, Majdanek, Dachau, Bełżec, Treblinka, Sobibór, Kraków-Płaszów, Stutthof i wiele innych obozów koncentracyjnych, pozostaną niemymi świadkami upadku człowieczeństwa.
Znany na całym świecie napis nad bramą Auschwitz „Arbeit macht frei”, a tak naprawdę dla tych, którzy tutaj trafili to jedynie śmierć była jedyną drogą do wolności.
Historia ukazująca potworność wieloletniej codzienności obozu zagłady. Opisy zwykłych czynności, które w tym miejscu potrafiły się przerodzić w momenty grozy wyjęte z najgorszych scenariuszy jakie może stworzyć wyobraźnia ludzka. Dla wielu z nas sytuacje, których nigdy nie zrozumiemy. Dla wielu z nas zachowania ludzkie, których nie potrafimy sobie wyobrazić. A jednak: to miało miejsce.
Te obozy istniały i to się naprawdę wydarzyło. Tak, takie okrucieństwo wyrządzili ludzie ludziom. To ludzie ludziom zgotowali taki los.
Wielokrotnie słyszymy głosy: „Gdzie był wtedy Bóg?”
Sama o to wiele razy w moim życiu pytałam i pytam.
Ale czy to Bóg wypowiada wojny?
Czy to Bóg opracowuje plany wojenny i strategie dotyczącą bitew, wygranych i przegranych oraz organizuje działania wojenne?
Czy to Bóg opracował strategię eksterminacji ludności żydowskiej?
Pytań możemy zadawać wiele. Ale chyba wszyscy znamy na nie odpowiedzi.
Arthur Dodd nie lekceważył szczęścia jakie było niezbędne do przetrwania okropności drugiej wojny światowej. W St.Valery, w Tobruku i przy wielu okazjach w Auschwitz nie wierzył, że przeżyje. Ale jego koszmarem, nie było to czego sam zaznał, lecz nieludzka brutalność, której był świadkiem. Wszystkie jego najgorsze wspomnienia koncentrowały się na tym, co musiał oglądać, a nie na tym co sam musiał przeżywać.
Przez ponad trzy dekady po wojnie Arthur bardzo cierpiał z powodu powtarzających się koszmarów, migren i innych chorób związanych ze stresem.
Jak długo żył, nie potrafił przestać myśleć o Auschwitz.
„Jeśli nie będziemy pamiętać o przeszłości, powtórzymy wszystkie jej błędy.”
Dziękuję Wydawnictwu BELLONA za przesłanie egzemplarza do recenzji.
Komentarze
Prześlij komentarz