"Popołudnie chrześcijaństwa. Odwaga do zmian"
Ks. Tomas Halik
Wydawnictwo WAM
Data premiery: 2022-04-27
Przekład: Tomasz Maćkowiak
Recenzja dla Wydawnictwa WAM „Popołudnie chrześcijaństwa. Odwaga do zmiany”
ks. Tomasa Halika
Jeden z najbardziej przenikliwych współczesnych teologów. Filozof, psycholog i duszpasterz. Laureat Nagrody Templetona przyznawanej za przekraczanie granicy pomiędzy nauką i wiarą (2014). Czeski duchowny rzymskokatolicki, profesor doktor habilitowany socjologii, doktor habilitowany teologii. Mogłabym w tym miejscu wymieniać jeszcze długo tytuły naukowe, odznaczenia i funkcje jakie w swoim życiu pełni ten wyjątkowy człowiek, autor kilku bardzo ciekawych książek.
Dzisiaj skupimy się na jednej z ostatnich, którą będzie ”Popołudnie chrześcijaństwa. Odwaga do zmiany”, po przeczytaniu, której musiałam zaczerpnąć mocno powietrza, bo czułam, że mi go brakuje. Tak. Oddaje ona słowo w słowo to co myślę, co czuję, i jak postrzegam obecny nasz świat, w którym przyszło żyć mnie i Tobie i Tobie też. Tak.
Tworząc dzisiaj konstrukcję recenzji, doszłam do wniosku, że rozważania i wnioski ks. Halika, niosą przesłanie dla świata, żeby więc nie zaburzać ich wydźwięku, ta recenzja będzie inna.
Wybrałam wiele fragmentów, którymi chcę się z Wami podzielić i poniżej to uczynię. Bez zmiany słów wielkiego współczesnego myśliciela, teologa i bez ich analizowania.
Niech przemówi ON. A kto zapragnie usłyszeć więcej, tego zapraszam do przeczytania całej książki, a nie tylko jej fragmentów poniżej:
„Sytuacja Kościoła katolickiego pod wieloma względami przypomina dziś czas przed reformacją. Kiedy odkryto zaskakująco liczne przypadki seksualnego i psychicznego wykorzystywania, Kościół stracił wiarygodność i pojawiło się wiele pytań dotyczących funkcjonowania całego systemu. (…) Jeśli Kościoły oprą się pokusie zapatrzenia w siebie i zbiorowego narcyzmu, klerykalizmu, izolacjonizmu i prowincjonalizmu, będą w stanie wesprzeć nową, szerszą i głębszą ekumenę.”
„Zajmuję się tą linią historii wiary, która ma korzenie żydowskie i znajduje kontynuację w chrześcijaństwie, jednocześnie jednak chrześcijaństwo w jego tradycyjnej kościelnej postaci przekraczając. „
„Święty Augustyn, patrząc na chłopca bawiącego się muszlą na brzegu morza zrozumiał, że cała nasza teologia, katechizmy, podręczniki dogmatyki są w porównaniu z pełnią Bożej tajemnicy tylko małą muszlą właśnie. Używajmy wszystkich instrumentów poznania, które otrzymaliśmy, ale nie przestawajmy jednocześnie zadziwiać się wielkością i głębią tego, co je w sposób nieskończony przerasta.”
„ Zarówno wiara, jak i niewiara dotyczą całego człowieka, dlatego też autentyczność wiary w życiu konkretnych ludzi może ocenić tylko sam Bóg. Jedną rzecz jednak możemy ogłosić z pewnością: wojujący fanatyzm to ulubiona maska egzystencjalnej niewiary.”
„Ludzie są współtwórcami historii i środowiska życia nie tylko wtedy, kiedy wypełniają Boże przykazanie przekształcania Ziemi, lecz także poprzez specyficzne uczestniczenie w procesach przyrodniczych i historycznych, czego częścią jest także ich życie duchowe. (…) Wykazując się kreatywnością, wypełnia posłanie Stworzyciela i dowodzi swojego podobieństwa do Boga.”
„Wiara, miłość i twórczość artystyczna mają ze sobą wiele wspólnego – są powiązane z passio (namiętnością), energią, która ożywia świat. (…) W twórczości, podobnie jak w miłości i wierze, człowiek oddaje siebie, a jednocześnie wiele dostaje i wiele przyjmuje. „
„Do połączenia religijnych przekonań, praktyki moralnej, duchowości i refleksji filozoficznej, prywatnych i publicznych rytuałów w jedną całość, reprezentowaną i zarządzaną przez jedną instytucję, dochodzi dopiero w chrześcijaństwie. (…) Powstaje pytanie, czy połączenie wiary z władzą polityczną i dostosowanie wiary do postaci doktryny nie prowadzi stopniowo do osłabienia tej boskiej mocy, która tak bardzo fascynowała pierwszych uczniów Jezusa.”
„Podziały – i to nie pomiędzy Kościołami, ale wewnątrz nich – są w tej chwili zbyt głębokie. Rozłam wśród chrześcijan jest jedną z bolesnych rys kryzysu południa.”
„Ludzie charakteryzujący się zewnętrzną pobożnością, dla których religia jest instrumentem pozwalającym osiągnąć inne cele (na przykład uznanie społeczne czy potwierdzenie tożsamości grupowej i przynależności do grupy), mają często autorytarne zapędy, a ci, których pobożność jest uwewnętrzniona i dla których wiara ma sens sama z siebie, są raczej otwarci, tolerancyjni, elastyczni, wrażliwi społecznie, ofiarni i solidarni. „
Ks. Tomas Halik w swojej książce ukazuje nam, że dzieje wiary, których ważną częścią jest historia wiary chrześcijańskiej możemy sobie wyobrazić jako wielką rzekę przepływającą przez różne kraje. Możemy ją również potraktować jak pamięć zbiorową, w której od początku istnienia świata zapisały się mądrości i doświadczenia życiowe wierzących ludzi i społeczeństw.
Każda epoka, nasza również, potrzebuje nowej teologii historii, nowej wizji. Jeśli poszczególne narody, kultury i religie w świecie, w którym nie mogą się już izolować, będą kultywować „miłość do samych siebie” bez miłości i szacunku do innych, to politykę opanuje bezwzględny nacjonalistyczny egoizm.
Nie możemy dopuścić aby świat otoczył się murem braku zainteresowania innymi, aby świat zrzekł się współodpowiedzialności za sprawiedliwość na świecie.
Jung porównał przebieg ludzkiego życia do biegu dnia. Przedpołudnie – kryzys południa – popołudnie, a ks. Halik przedstawia nam swoją wizję popołudnia chrześcijaństwa. Według niego stoimy u progu popołudnia chrześcijaństwa; kończy się długi okres kryzysu i już pojawiają się rysy nowej, zapewne głębszej i dojrzalszej postaci chrześcijaństwa.
Bo dopiero kiedy człowiek przetrwa kryzys południa, kiedy jest zdolny przyjąć i zintegrować to, czego o sobie nie chciał wiedzieć, i do czego nie chciał się przyznać, i pogodzi się z tym – jest gotowy na popołudnie.
A to popołudnie może być początkiem wszystkiego.
Dziękuję Wydawnictwu WAM za egzemplarz recenzencki.
Komentarze
Prześlij komentarz