"Księgi wojny i miłości"
TOM I "WANDA"
Autorka: Joanna Hempel
Wydawnictwo: ZNAK
Data premiery: 2022-06-29
Przekład: Ewa Morycińska-Dzius
Recenzja dla Wydawnictwa ZNAK „Księgi wojny i miłości”
Tom I WANDA autorki Joanny Hempel
Autorka jest Australijką polskiego pochodzenia, zaliczaną do czołowych dramaturżek australijskich, a jej sztuki były wielokrotnie wystawiane na deskach teatrów.
Dostajemy do ręki pierwszy tom trylogii historycznej, w którym pisarka pochyla się nad tematem niezbyt szeroko obecnym w literaturze obyczajowej, mianowicie okres przed pierwszą wojną światową oraz pierwsza wojna światowa. O tym traktuje właśnie część pierwsza pt. „Wanda”.
W książce pojawia się plejada różnych postaci historycznych między innymi Józef Piłsudski, Ola Szczerbińska tajna kurierka w Warszawie podczas I wojny światowej, Aleksander Lednicki, Feliks Dzierżyński i kilka innych równie ważnych w historii Polski postaci.
Autorka kreśli nam atmosferę tamtych czasów, przypomina o pochodzeniu Piłsudskiego z rodu książąt litewskich, pokazuje jak i kiedy tworzył Legiony Polskie, jakie stosunki utrzymywał z ówczesnym gubernatorem Beselerem i jak przeciwstawiając się warunkom gubernatora został skazany na więzienie w twierdzy madgeburskiej.
Klimat tamtych czasów wprowadzony z niezwykle mocną intensywnością uczuć. Okres historyczny przedstawiony niczym film w zwolnionym tempie. Klatka po klatce przechodzimy przez lata od lipca 1913 do 1918 roku. Praca nad przygotowaniem reserchu do książki zajęła pisarce kilka lat życia, a w poukładaniu obszernego materiału w całość z pewnością brało udział wiele osób. To widać na każdej stronie tej niezwykle barwnej powieści historycznej.
Z niezwykłą wręcz precyzją Joanna Hempel oddaje atmosferę i nastroje frontu wschodniego w okresie I wojny światowej i tych momentów POTEM, kiedy Polska się odradzała, w roku 1918.
Głównymi bohaterami powieści są dziadkowie autorki: Wanda i Jerzy. To właśnie między innymi z tą dwójką bohaterów odbywamy podróż z Polski na Litwę, z Litwy do Rosji, a potem z powrotem do Polski.
Poznajemy Żmudź i miejscowość Wodżigary, codzienność egzystencji ziemian i zmieniającą się ich rolę w życiu ówczesnego społeczeństwa; Petersburg i rodzącą się anarchię, brutalność i bolszewizm; momentami śledzimy życie w Nowym Jorku, Warszawie i Wilnie, by już po chwili mknąć przez kraj, który był niegdyś Rzeczpospolitą Obojga Narodów, Polski i Litwy.
Tak, przez wieki zmieniały się granice, warto więc pamiętać i przekazywać przyszłym pokoleniom historię granic Polski przed laty. Historię o tym jak kształtowały się granice Polski kiedyś przed laty, kiedy to za czasów panowania Iwana Groźnego Rzeczpospolita Obojgu Narodów, Polski i Litwy, była największym państwem Europy, które rozciągało się od Morza Bałtyckiego niemal do Morza Czarnego.
Pisarka zwraca uwagę na prawdziwe przeznaczenie szlachty polskiej, a więc jej powinność służenia społeczeństwu polskiemu i dziedzictwu narodowemu. Powinność. Bo jak było, niestety wiemy wszyscy.
Niełatwe zadanie w tamtych czasach, kiedy zdecydowanie należało przecież uchronić i utrwalić litewskie dziedzictwo, podania ludowe, sztukę , folklor i język. Przez wiele lat funkcjonowały domy dwu kulturowe, w których mieszały się ze sobą i przenikały wszystkie te elementy, a ich mieszkańcy próbowali żyć własnym życiem, własną sielanką, dopóki nie nastała era Lenina, wielu aresztowań, tortur w więzieniach, gwałtów – nastała era brutalnych bolszewików.
Nadeszły czasy zabierania własności ziemianom i to zarówno Polakom, Litwinom, Rosjanom jak i wielu innym narodowościom. Zabierano kompletne plony, a w razie sprzeciwu konfiskowano całe mienie. Armia rosyjska była bezlitosna, a kolejne rozporządzenia nakazywały rekwizycję wszystkich koni, krów, świń i owiec na jej rzecz.
Nastał okres powołania do armii. Polski nie było na mapie, trwał czas zaborów, więc Polacy otrzymywali nakaz służenia w armii rosyjskiej, niemieckiej lub austriackiej. W zależności od miejsca zamieszkania. Trudna służba w obcej armii sprawiała, że decyzje podejmowane przez żołnierzy nie były łatwe i niejednego przyprawiały o mieszane uczucia. Niełatwo było przetrwać i przeżyć w takim kłębowisku wyznawanych racji, kierunków politycznych oraz wyznań.
Niczym wiwisekcja, na kilku przykładach pisarka przenosi nas w ciemny i mroczny świat podejmowanych przez żołnierzy decyzji i ich konsekwencji.
Bardzo spodobał mi się manewr, podzielenia powieści na rozdziały noszące imiona bohatera, który odgrywa w danym rozdziale dominującą rolę, sprawia, iż pomimo olbrzymiego nagromadzenia faktów i wydarzeń historycznych oraz wielu postaci i to znamiennych dla kompletnej fabuły, ani przez moment Czytelnik nie czuje się zagubiony w plątaninie dat, wydarzeń, miejscowości i imion i nazwisk bohaterów.
Dla dodatkowego ułatwienia autorka zamieściła na początku dwa spisy:
- spis postaci występujących w powieści
- spis znanych postaci historycznych
Przyznam się, że nie jeden raz korzystałam z tych spisów.
Oczywiście w powieści nie brak i wątków miłosnych, wielkich uczuć i namiętności. Wielka miłość Jerzego i Wandy, nie raz i nie dwa spowodowała mocniejsze bicie mojego serca.
A wątek miłosny Broni i Leona? Jakże nieprzewidywalny, jakże zaskakujący i nieszablonowy. Ale o tym musicie przeczytać sami. Spojlerów nie będzie.
A jaki kierunek obrała Europa w tamtych czasach? Wszyscy przecież pragnęli zmian i zgadzali się co do tego, że Rosja musi przekształcić swój ustrój z monarchicznego w demokratyczny. Ten zdetronizowany kolos na glinianych nogach, długo czekał na przewrót. Zmurszały system władzy, małostkowość urzędników, tajni agenci, chciwość nieskuteczność, pogardliwy stosunek do mniejszości narodowych – to wszystko wymagało odrzucenia.
Recenzję zakończę cytatem z tej przepięknej opowieści o podążaniu Polski do wolności, o powrocie na mapę świata:
„Jeżeli umysł ludzki jest spętany kajdanami – zaczął – nie może się wysoko wzbić. Nie może też tworzyć od wewnątrz ani wyrażać emocji i myśli z naszej najskrytszej jaźni – owego antropologicznego źródła mądrości, której Bóg oczekuje od każdego z nas i która go raduje. Jeżeli myślącemu człowiekowi mówi się, co ma myśleć i mówić, staje się on najwyżej papugą. Jeżeli człowiek myślący zmienia się w konformistę, to często ze strachu. A strach nie może być twórczy, ponieważ pod jego wpływem człowiek nie może być szczery”.
Autorce serdecznie dziękuję za wybitną powieść, niech się niesie w świat opowieść o Polskiej wolności i bohaterstwie Polaków, a Wydawnictwu ZNAK dziękuję za przepiękną przesyłkę, w której była ta niezwykła książka.
P.S. Z niecierpliwością czekam na kolejne, zapowiadane, dwa tomy.
Komentarze
Prześlij komentarz