"Kochając wroga. Tajemnice łączniczki"
Autorka: Gosia Nealon
Wydawnictwo: ZNAK
Premiera: 2024-01-10
Przekład: Antoni Górny
Recenzja dla Wydawnictwa ZNAK „Kochając wroga. Tajemnice łączniczki”
Gosi Nealon
Niewielka objętościowa książka, a taka historia w niej zawarta i tak napisana, że aż mi dech zapierało. Nie spodziewałam się, aż takiego „kina”.
Autorka wykreowała dwóch bohaterów przeciwstawnych: dobry i zły, a dla podkręcenia fabuły są oni bliźniakami.
Historia ulokowana w czasach II Wojny Światowej, a więc nietrudno się domyślić, że jeden z braci jest okrutnym faszystowskim oprawcą, a drugi … ale bez spojlerów, a tu się sytuacja zdecydowanie komplikuje i w historię wplata nam się przepiękny ale jakże pogmatwany i pełen intryg romans Wandy, pięknej młodej kobiety.
Losy Wandy również nie należą do prostych i w najmniej dla niej spodziewanych okolicznościach dowiaduje się prawdy o swojej matce, o rodzicach, o tym co łączy, a co dzieli tę rodzinę.
Okoliczności i cała historia sprawiają, że okrutna prawda, bardziej łączy, aniżeli dzieli obydwie kobiety, ale ten wątek to sprytnie przemyślany element fabuły ciągnący się tak naprawdę od początku książki do jej samego końca.
Zaskakujące okoliczności i sytuacje, plejada różnorodnych postaci i niezwykłe zwroty akcji powodują, że książkę czytamy na jednym wdechu od deski do deski.
Barwne więzi rodzinne i to kilku rodzin, tragedie rozgrywające się w Niemczech w czasach tworzenia się partii nazistowskiej NSDAP i okrutne dylematy oraz decyzje jakie podejmowali ludzie żyjący w tamtych czasach. Decyzje dla nas dzisiaj niezrozumiałe, ale wystarczy popatrzeć za okno, dzisiaj, poobserwować tylko sytuację w Europie, również w Polsce, a zrozumiemy, że od okrutnej dyktatury, od zgotowania ludziom piekła na ziemi, wcale teraz nie jesteśmy zbytnio oddaleni.
Ludzie bestie, ludzie ślepo podążający za ideologią gotowi są poświęcić najbliższych, aby obsesyjnie wręcz, jak otumanieni podążać za swoim przywódcą. Bez analizy konsekwencji, bez serca i bez duszy. Ludzie wyzbyci z wszelkich skrupułów, wpatrzeni w dyktatora.
A po drugiej stronie mamy walczących, uciśnionych ludzi. W książce Gosi Nealon bohaterskich powstańców, którzy za wolność oddawali własne życie. Kto przeżył ten koszmar w Warszawie w roku 1944 już nigdy nie mógł powrócić do normalności.
Ale dotyczy to nie tylko bohaterskich Powstańców, dotyczy to WSZYSTKICH ofiar DRUGIEJ WOJNY ŚWIATOWEJ I WSZYSTKICH WOJEN PROWADZONYCH NA TYM ŚWIECIE. Kto przeżyje koszmar wojny, niesie ze sobą traumę przez całe życie, a po śmierci obarczeni są tą jego traumą bliscy. Bowiem niektórych traum nie sposób przepracować w jednej generacji. Przechodzą one na kolejne pokolenia, tworząc tak zwane obciążenia genetyczne. Ale to już temat na inną recenzję.
Dziękuję Wydawnictwu ZNAK za egzemplarz recenzencki.
Komentarze
Prześlij komentarz